Dyscyplina trzeźwości - czyli co robić, by być wytrwałym

[Kryształ]

Cześć,
Obejrzałem właśnie krótki film, gdzie autor podaje skuteczne metody pomocne w dążeniu do postawionych sobie celów.

Oczywiście to tylko jeden z kontekstów, nikt nie sprawdza czy podany tu przepis na sukces zastosujecie w osiąganiu innych celów

Jakie znacie inne metody, a może sami stosujecie jakieś tipy i patenty na pozostanie w trzeźwości?

Zapraszam do dyskusji

 

[BoskiChemik]

Ja polecam po prostu znalezc sobie cos do roboty, duzo pomaga znalezienie jakiegos hobby i wypelnienie nim sobie wolnych luk czasowych

[Gorilla9]

Dla mnie kluczowych jest kilka elementów:

 

Określ cele: Zdefiniuj konkretne cele, które chcesz osiągnąć. Im bardziej konkretne i mierzalne, tym łatwiej będzie Ci śledzić postępy.

Motywacja: Znajdź źródło wewnętrznej motywacji. Rozważ, dlaczego dany cel jest dla Ciebie ważny i jakie korzyści przyniesie osiągnięcie go. To może pomóc utrzymać Cię na właściwej ścieżce, nawet w trudnych momentach.

Plan działania: Sporządź szczegółowy plan krok po kroku, który opisuje, jak zamierzasz osiągnąć swój cel. Warto rozbić duże cele na mniejsze, łatwiejsze do osiągnięcia zadania.

Działaj systematycznie: Regularnie podejmuj konkretne kroki w kierunku realizacji swoich celów. Nie odkładaj na później to, co możesz zrobić teraz.

[Dopeaoc71]

Na pewno sprawdzony sposób SERIO! 
Ja w zyciu nie raz witałem sie z diabłem, sa takie chwile na pewno wiekszosc z was miala sytuacje w ktorych bylo juz tak zle, ze jedyne co pozostawallo to dojezdzaac sie jeszcze bardzie, bo wszystko co bylo kiedys fajne znikło. Ja tak mialem 4 lata, wyjete z zycia. Nawet w sumie nie probowalem tego naprawiac, bo wydawaloby sie to bezsensowne. 
i NIE WIEM czy to przez to ze juz tak sie meczylem czy może przez to że nie czułem już nic, moglem sie tylko smiac, nawet te RZECZY nie byly w stanie zmienic tej pustki nicosci jaka bylem. Zmotywowało mnie to, że w srodku bylem martwy, ale na zewnatrz jeszcze nie do konca. 
Nie zaczalem od rzucania tych RZECZY, do dzisiaj one są.  Chodzi o to tylko, ze nie moze to być jedne co robisz w zyciu. Wiec zaczać robić cokolwiek innego to juz 1 krok 
Wstać, zjeść sniadanie. Duzo sportu tak, że aż padasz, nie poddajesz sie. Suplementacja, znowu sport, duzo sauny. Rozmowa na powietrzu z ludzmi, samotność też dużo pogarsza sprawe. iM CZESCIEJ sie powtarza te czynnosci tym bardziej chce się je powtarzać, juz po paru dnaich czlowiek czuje sie lepieej. Teraz cwicze codziennie, odzywiam sie dobrze i przede wszystkim wychodze do ludzi. Dalej sie bawie w tematy, ale nie jest to jedyna rzecza w zyciu jak kiedys tylko DODATKIEM. Calkowicie to zmienia podejscie do zycia i pozwala normalnie funkcjonowac, dobrze sie czuć i tak serio spróujcie sami. Nie trzeba wcale od razu isc na detox czy rzucac nałog, trzeba go tylko przestaawić na koniec kolejki a nie priorytet. Mało tego uwierzcie Mi, że o wiele lepiej się człowiek nacieszy te chiwowa odklejką po calym dniu ciezkiej pracy dbania o siebie i wykonywania obowiązków, a nie ich odkladania. Sam trening i sauna juz po 1 razie zmieni w ogole sposob myslenia. Wiadomo jak sie zaszaleje to sie bedzie zdychać dzien czy pare. Ale nawet wtedy robić to o czym mówie i nawet zapominasz ze przed chwila byla tragedia. Wiec po prostu żyj jak trzezwy, nawet jak nie jesteś. A bedzie dobrze na prawde. A z wiekiem jeszcze powoli zacznie sie mysleć o innych rzeczach jak rodzina, osiagniecia. I samo przyjdzie to ze bedziesz mógl bez problemu sobie odemówić. Ale w chwili gdy jest zle i nie ma nadziei po prostu robić to co mowie, mozna to robić nawet nie bedac trzezwym, ale dzieki temu autodestrukcja odchodzi i nie wraca, ale wroci jak RZECZY  znowu nie beda dodatkiem lecz priorytetem.  Dbać o siebie, dowartościowywać sie pokonywac bariery. A po czasie juz sie nie chce tak jak za mloego swirowac, ale zeby  przestrwac to nie problem. Tylko trzeba chciec, warto spróbować. To jest na prawde dobry sposob by stopniowo dojsc do mometu w ktorym powiesz sobie "A wiec tak wyglada zycie, woow!" Bo az zdziwisz sie jak zmieni to spotrzeganie swiata niz wtedy jak sie nic nie robi oprcz zatruwania sie i uzalania. Pzdr i kazdemu zycze wytrwałosci. Pamietajcie to wy stawaicie sobie bariery i tylko wy je mozecie łamac 

[Katrina96]

@Dopeaoc71 Bardzo fajnie to opisałeś i pewnie wielu osobom pomoże a pod twoją puentą "Pamietajcie to wy stawaicie sobie bariery i tylko wy je mozecie łamac " podpisuję się rękami i nogami 🙂

[RedEye99]

Bardzo dobre przemyślenia Dopeoac71, na pewno wiele wniosą, bo są pisane z autopsji

[Cukierberg]

W dniu 31.10.2023 o 10:20, Gorilla9 napisał:

Dla mnie kluczowych jest kilka elementów:

 

Określ cele: Zdefiniuj konkretne cele, które chcesz osiągnąć. Im bardziej konkretne i mierzalne, tym łatwiej będzie Ci śledzić postępy.

Motywacja: Znajdź źródło wewnętrznej motywacji. Rozważ, dlaczego dany cel jest dla Ciebie ważny i jakie korzyści przyniesie osiągnięcie go. To może pomóc utrzymać Cię na właściwej ścieżce, nawet w trudnych momentach.

Plan działania: Sporządź szczegółowy plan krok po kroku, który opisuje, jak zamierzasz osiągnąć swój cel. Warto rozbić duże cele na mniejsze, łatwiejsze do osiągnięcia zadania.

Działaj systematycznie: Regularnie podejmuj konkretne kroki w kierunku realizacji swoich celów. Nie odkładaj na później to, co możesz zrobić teraz.

Jak wyjęte z książki od motywacji i własnej podświadomości. Dobrze jest też ustalać cele metodą smart czyli tak jak napisałeś mierzalne i możliwe do zweryfikowania w konkretnym przedziale czasowym aby mieć jakąś miarę czy poruszamy się do przodu czy stoimy w miejscu.

[RedEye99]

Oto kilka sposobów, które mogą pomóc ci w kształtowaniu wytrwałości:

 

Ustal cele: Zdefiniuj jasne i konkretnie określone cele. Wiedząc, dokąd zmierzasz, łatwiej będzie ci utrzymać motywację, nawet w trudnych chwilach.

Stwórz plan działania: Raz ustalone cele powinny być poparte konkretnym planem, który pomoże ci podzielić duże zadania na mniejsze, bardziej osiągalne kroki.

Rozwijaj umiejętność samodyscypliny: Samodyscyplina jest kluczem do wytrwałości. Ćwiczenia takie jak medytacja, trening czy czytanie codziennie mogą pomóc w jej rozwijaniu.

Ucz się od porażek: Zamiast zniechęcać się porażkami, postrzegaj je jako cenne lekcje. Każda niepowodzenie może cię zbliżyć do sukcesu, jeśli podejdziesz do niego z właściwą postawą.

Znajdź wsparcie: Otaczaj się ludźmi, którzy cię wspierają i motywują. Wspólnota może dostarczyć ci dodatkowej energii i motywacji w trudnych momentach.

Dbaj o siebie: Regularny sen, zdrowa dieta i aktywność fizyczna mają kluczowe znaczenie dla zachowania wysokiego poziomu energii i wytrwałości.

Pozostań pozytywnie nastawiony: Twój sposób myślenia ma ogromny wpływ na to, jak reagujesz na trudności. Staraj się skupiać na pozytywnych aspektach, nawet gdy napotykasz przeszkody.

[Cukierberg]

Bardzo ważne żeby sobie pozwolić też na porażki bo dużo można z nich wyciągnąć wniosków i doświadczenia na przyszłość. Niestety niektórzy źle znoszą choć małe potknięcia a wtedy nie wolno odpuszczać, trzeba iść po prostu dalej i nie oglądać się za siebie. Życzę wszystkim powodzenia którzy są na drodze w kierunku abstynencji.

[brother of soap.]

Być zawziętym, unikać towarzystwa sprzyjającego oraz zaniechać odwiedzin miejsc z ułatwionym dostępem.

Lecz jedynie to pierwsze jest najistotniejsze!

[Latarnik]

Dokładnie, jeżeli sami wewnętrznie nie będziemy chcieli zmiany to unikanie złego towarzystwa czy nawet odcięcie od internetu nie pomogą. 🙂

[narkopop]

Polecam aplikację "I am sober" taki kalendarzyk ile czasu jesteś trzeźwy co daje motywację by wytrzymać ten kolejny i kolejny dzień. No i oczywiście sport 

[anonimus88]

Najwazniejszy jest silny charakter bez tego nic nie pomoze ani filmiki ani ksiazki motywujace

[wsx]

W dniu 7.06.2024 o 07:55, anonimus88 napisał:

Najwazniejszy jest silny charakter bez tego nic nie pomoze ani filmiki ani ksiazki motywujace

Też to zauważyłem, że bez silnego charakteru i ogromnych chęci niewiele się zdziała. Co nie znaczy, że filmik czy ksiązka, nie może pomóc. Traktować to należy jako dodatek.

[Prawosławny Pastor]

W dniu 7.06.2024 o 07:55, anonimus88 napisał:

Najwazniejszy jest silny charakter bez tego nic nie pomoze ani filmiki ani ksiazki motywujace

Mój ojciec nie pije już 20 lat. A barek pełen alkoholu. Nie sztuką jest nie pić alkoholu nie mając go; sztuką jest być trzeźwym alkoholikiem pośród pijących.

[Gerardd]

20 godzin temu, Prawosławny Pastor napisał:

Mój ojciec nie pije już 20 lat. A barek pełen alkoholu. Nie sztuką jest nie pić alkoholu nie mając go; sztuką jest być trzeźwym alkoholikiem pośród pijących.

I co przestał tak z dnia na dzień? Był na jakiejś terapii, czy po prostu miał tak silny charakter?

[Prawosławny Pastor]

To dziwne, ale z dnia na dzień. Teraz nawet na imprezach rodzinnych kielonka nie wącha. Był na terapii 7 letniej, niekoniecznie odwykowej. I tak jest charakterny.

[wsx]

9 godzin temu, Prawosławny Pastor napisał:

To dziwne, ale z dnia na dzień. Teraz nawet na imprezach rodzinnych kielonka nie wącha. Był na terapii 7 letniej, niekoniecznie odwykowej. I tak jest charakterny.

Właśnie o tym pisałem, bez silnego charakteru nic nie pomoże.

[hemppulm91]

W dniu 10.06.2024 o 21:02, Prawosławny Pastor napisał:

Był na terapii 7 letniej, niekoniecznie odwykowej.

Pewnie kryminał.

[RedEye99]

Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia, znalezienie sobie nowej pasji, dla jednych może to być siłownia, dla innych bieganie, dla kolejnego kolekcjonowanie znaczników pocztowych.